Piękny film,który bawi i wzrusza jednocześnie - najlepszy film Roba Marshalla od czasów rewelacyjnego "Chicago".Po raz pierwszy oglądałem ten obraz sam i byłem nim zauroczony,po kilku dniach oglądałem go z ośmioletnimi dzieciakami i wprost nie da się opisać jaką te dzieciaki miały frajdę - idealny kawałek rozrywki i dla ramoli i dla dzieciaków.Film bardzo dobrze obsadzony i zagrany nawet w epizodach,do tego należy dodać wprost rewelacyjne zdjęcia i scenografię idealnie współtworzące nastrój filmu.Osobne parę słów należy się świetnym scenom musicalowym - moje ulubione to "świat żółwieje" "rozpal w sobie iskrę życia" i końcowa z balonami.Szczerze polecam.