Niespotykana sprawa, wybitna aktorka, jednak na koncie jedynie trzy filmy (z tych co obejrzałem), które mogę uznać za rewelacyjne/b.dobre - Łowca jeleni, Sprawa Kramerów, Manhattan - reszta zaledwie dobre z racji, że tam gra, bądź zwykłe przeciętniaki, w każdym natomiast gra zasługująca na duże pochwały
Steep chyba obecnie najlepsza aktorka na swiecie swoją drogą zrobila niesamowitą karierę mimo iz jako kobieta jest czy była po prostu brzydka.
Nie była, ani nie jest brzydka . Może nie należy do najpiękniejszych, ale w jej urodzi jest coś takiego co sprawia, że jest piękna.
Doceniam jej klase jako aktorki ale jako mężczyzna patrzacy na jej urode jest wedlug mnie po prostu nieatrakcyjna. Jest wedlug mnie brzydka kobietą, nie ma seksapilu oraz jak to sie mówi nie ma tego czegoś w sobie, oczywiście oceniam tylko wyglad fizyczny.
Ja jestem mezczyzną, ale patrze głównie na twarz. Za młodu była łądna choćby w "Sprawie Kramerów". Teraz się podstarzała i uroda jaka miałą znikła, ale to chyba każdego kiedyś będzie dotyczyć nieprawda? Dla mnie patrzenie jedynie na du.pe i cycki to głupota, bo właśnie na twarzy jest najwieksze piękno.
Jesli chodzi o kobieca urodę to wydaje mi sie ze ocenia sie całe ciało. Twarz tyłek cycki figure całokształt.
Cóż, widze że nie ma co dyskutować. Jeśli ktoś ocenia kobietę za brzydką, bo ma płąskie cycki i niewydatne pośladki, to naprawdę, szkoda mi go.
To jest dowód i powód dla którego kariera niektórych aktorek nie powinna się kończyć w wieku 40 lat. Meryl jest jak wino - im starsza tym lepsza. Niesamowitym komplementem jest to, gdy mówią, że jeśli tylko jest nominowana do Oscara to zawsze wygrywa. W tym roku było inaczej, a same Oscary... różnie z nimi bywa, ale to tylko świadczy o jej niezwykłości :)